Pisanie prac a zbyt częste cytowanie dzieł innych autorów

Pisanie prac dyplomowych to rudna sprawa. Z jednej strony promotor zwykle gasi zapędy ambitnego studenta, który chciałby niejako wypowiedzieć swoje zdanie we własnej pracy magisterskiej, polecając by wszelkie fakty miały swe potwierdzenie w bibliografii, przypisach.

Poniektórzy skłonni są przesady

Otóż praca licencjacka, magisterska jest zwykle pracą odtwórczą,tylko niektóre prace inżynierskie, tworzące nowy projekt, nowy program, nowe urządzenie to pace typowo autorskie, nie oparte na innych źródłach. Większość prac humanistycznych musi opierać się na dziełach już znanych i cenionych w sensie naukowym. Niektórzy jednak skłonni są do przesady, faktycznie zbyt częste cytowanie, pobieranie dużej ilości niezmienionego teksty ze źródła, może rodzić podejrzenie o plagiat.

Jest tu pewna niezgodność, gdyż plagiatem nazywamy zwykle pracę tekstową, która jest całkowitą bądź częściową kopią innego dzieła bez podania źródeł, jednak w kontekście zbyt obszernego cytowania podajemy źródło, ujawniamy, iż nie jest to zdanie autora, a cytat zaczerpnięty na przykład z klasyka tematu.

Można skorzystać źródeł okresie tworzenia

Program antyspamowy, używany na uczelni może postawić wielki znak zapytania nad tego rodzaju pracą. Pisanie prac musi w jakiś sposób łączyć cytowane dzieła z własną pracą autora. Nie da się nie korzystać ze źródeł podczas pisania prac, a z drugiej strony praca magisterska nie może być tylko kompilacją innych źródeł. Jeśli faktycznie dopuszczono się zbyt dużych zapożyczeń, ale w sposób niezbyt świadomy, taką sprawę rozpatruje się nieco inaczej.